Autor Wiadomość
Arleta
PostWysłany: Śro 18:48, 29 Sie 2007    Temat postu:

No niestety, skoro oni sami nie potrafia tego zmienic, siebie zmienic, to watpie by ktos inny mial na to jakikolwiek wplyw...
Dokladnie tak jak napisalas droga Claudio, "moga zrobic to sami albo pogrązyś sie w cierpieniu i nicości... " ...
Claudiaa
PostWysłany: Śro 18:45, 29 Sie 2007    Temat postu:

no ja wiem, ze to jest niepotzrebne.. ale ja wiem, ze oni tak myślą.. i nic w stanie nie jest ich zmienic.. moga zrobic to sami albo pogrązyś sie w cierpieniu i nicości...
Arleta
PostWysłany: Śro 18:41, 29 Sie 2007    Temat postu:

Claudiaa napisał:
Zli ludzie to tacy, których kiedys ktos mocno skrzywdził.. i teraz robia to samo.. krzywdza innych bo to przynosi im ulge.. sami nie cierpia przynajmiej.. ;/


Ale czy to na tym zycie polega??? Czy nie lepiej przebaczac i zyc w szczesciu i dobroci?? Wiadomo, czasami ciezko jest wyybaczyc, uwazamy, ze krzywda ktora nam wyrzadzono jest zbyt wielka... Ale dar milosci wiaze sie z darem przebaczania... Gdyby wecej ludzi tego przestrzegalo nie bylo by tyle zla, takie jest moje zdanie...
Claudiaa
PostWysłany: Śro 18:37, 29 Sie 2007    Temat postu:

Zli ludzie to tacy, których kiedys ktos mocno skrzywdził.. i teraz robia to samo.. krzywdza innych bo to przynosi im ulge.. sami nie cierpia przynajmiej.. ;/
Arleta
PostWysłany: Śro 18:34, 29 Sie 2007    Temat postu:

Przeciez Bog stworzyl nas na swoj obraz... Dal nam wszystko co piekne... a niektorzy nie potrafia tego docenic... nie musza przeciez sie odwdzieczac, nie tego Bog pragnie, wystraczy tylko jak beda szanowac i doceniac dobro... ale nie, oni wola czynic zlo...
Claudiaa
PostWysłany: Śro 18:27, 29 Sie 2007    Temat postu:

no niestety.. nie każdy.. ;/
Arleta
PostWysłany: Śro 18:25, 29 Sie 2007    Temat postu:

Claudiaa napisał:
tak.. miłość to cud, którego moze doświadczyc każdy człowiek.. ; )


Tak... Bog jest tak milosciwy, ze pozwolil kazdemu czlowiekowi doswiadczyc tego cudu, bez wyjatkow, ale nie kazdy czlowiek potrafi ten cud docenic...
Claudiaa
PostWysłany: Śro 18:21, 29 Sie 2007    Temat postu:

tak.. miłość to cud, którego moze doświadczyc każdy człowiek.. ; )
Arleta
PostWysłany: Śro 18:19, 29 Sie 2007    Temat postu:

Wiem, ze Bog nie odbiera milosci, przeciez to On od zawsze glosil by kochac ludzi, ale niestety odbiera nam osoby ktore kochamy, moze i nie powinnismy za to Jego obwiniac...
Tak, wiele zalezy od nas, Bog zsyla na nas milosc, jezeli potrafimy to docenic, dbac o nia i odwzajemniac, to pozostanie przy nas az po grob... lecz gdy jednak z niej zadrwimy to pozniej nie bedzie latwo ja odzyskac, bo milosc nie jest rzecza, milosc jest nagroda, jest naszym cudem...
Claudiaa
PostWysłany: Śro 18:17, 29 Sie 2007    Temat postu:

Bóg zawsze chce dla nas dobrze... dlatego musimy sie do niego modlic i go słuchać.. wtedy mozemy byc pewni ze bedziemy szczesliwi.. Wink
Fobia
PostWysłany: Śro 18:14, 29 Sie 2007    Temat postu:

Bóg nie odbiera miłości a wręcz pomaga płonąć dba by nie zagasła Reszta należy do nas.Pozdrawiam i życzę cudownych snów.
Arleta
PostWysłany: Śro 18:10, 29 Sie 2007    Temat postu:

Dziekuje... oby Pani zyczenia sie mi spelnily, w sumie po czesci juz sie spelniaja... Smile Teraz jedyne o co prosze Boga, to by mi tego nie odebral... by nie odebral mi kolejnej osoby ktora kocham, kolejny raz bym tego nie wytrzymala...

Rowniez Pania pozdrawiam i zycze milego wieczorku Wink
Fobia
PostWysłany: Śro 18:06, 29 Sie 2007    Temat postu:

Żaden człowiek nie zasługuje na cierpienie a zwłaszcza dziecko. Ale we wszystkim tkwi tajemnica i to tajemnica życia.Życzę Ci Arleto oby cierpienia dziecka które niczemu nie jest winne zostały wynagrodzone miłością taką samą jaką w sobie nosisz.Pozdrawiam
Arleta
PostWysłany: Śro 16:02, 29 Sie 2007    Temat postu:

Ja wiem, ze zadne cierpienie nie jest bezpodstawne, ze wszystko ma swoj cel, przyznam moje zycie nie bylo zbyt kolorowe, ale wiedzialam od zawsze, ze bede jeszcze kiedys szczesliwa, ze te wszystkie smutne wieczory w samotnosci sie zamienia we wspaniale spedzone noce u boku ukochanej osoby... Poprostu wiedzialam, ze jezeli tylko sie nie poddam cierpieniu, jezeli bede sie starala zwalczac je usmiechem na twarzy i myslami o pieknych chwilach, ktore mnie jeszcze czekaj, to mi sie uda... i sie udalo, Bog teraz w nagrode zeslal mi mojego Aniolal... wspaniala osobe... osobe pelna milosci do mnie... osobe, ktora juz nie pozwoli bym cierpiala, ktora dba z kazda chwila by na mojej twarzy malowal sie usmiech,ktora mnie nigdy nie skrzywdzi... i za to bede mu wdzieczna do konca mych dni...
Claudiaa
PostWysłany: Śro 15:38, 29 Sie 2007    Temat postu:

echh.. śliczny wiersz..

nie zawsze w życiu się układa, ale jedno jest pewne, ze kiedys wszystko się zmieni i w końcu będziemy szczęśliwi tak naprawde Wink pozdrawiam =)

Powered by phpBB © 2001,2002 phpBB Group